Początek miesiąca był dla nas i dla Adasia bardzo trudny. Adaś ma padaczkę… a jednak. Miał atak, który skończył się pobytem w szpitalu. Były łzy, załamanie, żal i pytania bez odpowiedzi: czemu akurat Adaś, co jeszcze go spotka…. Ale te myśli szybko minęły, za to pojawiła się jeszcze większa motywacja do walki, bo przecież mamy teraz podwyższoną poprzeczkę, z którą musimy sobie poradzić. I tak tydzień po powrocie ze szpitala pojechaliśmy na 5-dniowy turnus terapeutyczny do Centrum Terapeutycznego „UniqueCenter” . Tam Adaś był rehabilitowany głównie metodą Temprana i integracji odruchów niemowlęcych. Do domu wrócił luźniejszy. Prawie w ogóle nie napina już nóżek, dłonie są dużo luźniejsze, prawa rączka coraz lepiej pracuje, coraz więcej gaworzy i lepiej się z nami komunikuje. Dostaliśmy też dużo wskazówek. I tak z padaczką walczymy oczywiście za pomocą leków ale także i dietą i mamy nadzieję, że już nigdy nie powtórzy się sytuacja z początku miesiąca. Dostaliśmy program pracy z Adasiem do domu i codziennie z nim ćwiczymy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że trafiliśmy do tego miejsca i na pewno jeszcze tam zawitamy. Jeszcze raz dziękujemy Agnieszce, która poleciła nam „UniqeCenter” :*
Następnie udaliśmy się do Pragi do kliniki Centrum aminokyselinove lecby. Pojechaliśmy tam, bo zdecydowaliśmy się na leczenie Adasia aminokwasami.
„Aminokwasy zapewniają regenerację i procesy reorganizacyjne neuronów. Aktywizują wzrost i dyferencjację nowych komórek nerwowych przy ich braku spowodowanym śmiercią komórkową w wyniku hipoksji i niedokrwienia, krwawienia do mózgu lub uszkodzenia toksycznego. Podawanie preparatów aminokwasowych aktywuje przekazywanie sygnału nerwowego pomiędzy poszczególnymi neuronami, normalizuje procesy pobudzające i hamujące (podstawowa funkcja mózgu) a także pobudza do działania „śpiące” – neurony rezerwowe. Poprzez takie działanie aminokwasy są niezastąpione przy leczeniu najróżniejszych chorób neurologicznych.
Efektywność preparatów aminokwasowych przy mózgowym porażeniu dziecięcym
Leczenie aminokwasowe efektywnie poprawia:
- Rozwój mowy i intelektu (przy upośledzeniu funkcji mowy, opóźnieniu rozwoju lub retardacji)
- napięcie mięśniowe, stany kurczowe, równowagę i koordynację ruchu
- wyraźnie przyspiesza przebieg rehabilitacji przy wysokim lub niskim napięciu mięśniowym, stanach kurczowych.” (źródło: http://www.padaczka-epilepsja.pl/).
W Pradze Adaś został przebadany przez tamtejszą panią doktor. Na podstawie tego badania, dokumentacji medycznej Adasia oraz rozmowy przeprowadzonej z nami zostały przygotowane dla niego odpowiednie aminokwasy. Mają one działać w dwie strony: na jego rozwój oraz na padaczkę, czy zadziałają przekonamy się niebawem.
I tak od 28 marca Adaś jest na aminokwasach. Dostaje je 4 razy dziennie. Jest to kosztowna kuracja (preparaty aminokwasowe na 1,5 miesiąca kosztują ok. 1200 zł ) ale daje nam nowe nadzieje na lepsze jutro Adasia.
Korzystając z okazji zwiedziliśmy trochę Pragi
Ciesze się, że pomogło.
Dziękuję Ci Emilko za informację. Wiem, że moja przyjaciółka jest bardzo zainteresowana. Może i jej córce to pomoże.
A zdjęcie numer 3 jest boskie. Za taki uśmiech dziecka, to chybabym dała sobie nerkę wyciąć :)) Pozdrawiam Was ciepło.